We wrześniu b.r. w życie wchodzą znowelizowane przepisy Kodeksu Postępowania Administracyjnego dotyczące limitów czasowych dla stwierdzania nieważności decyzji administracyjnych lub stwierdzania ich wydania z naruszeniem prawa. Nowelizacja budzi wiele kontrowersji, warto więc nakreślić jej rzeczywiste konsekwencje.
Jedną z nich jest brak podstaw do uzyskania odszkodowania za mienie przejęte na podstawie decyzji administracyjnej sprzed 30 lat .
Ustawodawca w art. 156 § 2 k.p.a. wykluczył orzekanie o nieważności decyzji administracyjnej jeśli wywołała ona nieodwracalne skutki prawne lub jeśli upłynęło 10 lat od doręczenia albo ogłoszenia wadliwej decyzji administracyjnej. W takich przypadkach w ramach postępowania o stwierdzenie nieważności możliwe jest wyłącznie stwierdzenie wydania wadliwej decyzji administracyjnej z naruszeniem prawa.
Stwierdzenie wydania wadliwej decyzji z naruszeniem prawa nie prowadzi do wyeliminowania wadliwej decyzji z obrotu prawnego ze skutkiem wstecznym i pozwala zachować wszystkie skutki prawne wywołane przez wadliwą decyzję administracyjną. Jednocześnie stwierdzenie wydania decyzji administracyjnej z naruszeniem prawa (tj. formalne potwierdzenie niezgodności z prawem wadliwej decyzji administracyjnej z pozostawieniem jej w obrocie prawnym i zachowaniem wszystkich wywołanych przez nią skutków prawnych) pozwala dochodzić odszkodowania w postępowaniu przed sądem cywilnym. Uzyskanie odszkodowania od państwa w sądzie cywilnym za mienie przejęte po II wojnie światowej na mocy decyzji administracyjnej możliwe jest na podstawie art. 4171 § 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej.
Nowelizacja wprowadza wymóg kwalifikowanej postaci źródła szkody, którym musi być wyłącznie prawomocne orzeczenie sądu lub ostateczna decyzja administracyjna, których niezgodność z prawem została stwierdzona we właściwym postępowaniu. Czyli to poszkodowany ma udowodnić dokumentem bezprawność orzeczenia lub decyzji wywołujących szkodę przed rozpoczęciem sprawy w sądzie.
Brak odpowiedniego prejudykatu w postaci stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej lub stwierdzenia wydania jej z naruszeniem prawa w praktyce wyklucza uzyskanie odszkodowania.
Kontrowersyjne jest to, że choć zatem nowelizacja wprost nie pozbawia możliwości składania pozwów cywilnych o odszkodowanie w tego rodzaju sprawach, to czyni tego rodzaju pozwy zupełnie bezskutecznymi, co jest oczywiście sprzeczne z art. 77 Konstytucji, który wprost zapewnia każdemu prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej, oraz wprowadzającym zakaz ustawowego zamykania drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub prawa. Nowelizacja k.p.a. zatem wbrew deklaracjom ustawodawcy pozbawia osoby uprawnione możliwości dochodzenia zwrotu lub odszkodowania za bezprawnie przejęte mienie w okresie PRL-u. Wprowadzone zmiany eliminują dotychczas funkcjonujący mechanizm dochodzenia roszczeń reprywatyzacyjnych w Polsce za mienie przejęte po wojnie na podstawie decyzji administracyjnych, który był jedyną dostępną i realną ścieżką prawną dla poszkodowanych.
Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiedział kontrolę przyjętych nowelizacji. Ponadto tak drastyczne zamknięcie drogi osobom poszkodowanym w dochodzeniu ich praw zapewne spowoduje liczne skargi do Europejskiego Trybunału praw Człowieka w Strasburgu.