W czerwcu 2020 roku ustawodawca wprowadził do kodeksu karnego nowy typ przestępstwa kradzieży szczególnie zuchwałej. Zmiana została uchwalona ustawą z dnia 19 czerwca 2020 roku o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 1086), która w założeniu projektodawcy miała służyć pomocy przedsiębiorcom w przezwyciężaniu skutków ekonomicznych związanych z ograniczeniami w funkcjonowaniu działalności gospodarczej w dobie epidemii. Mimo nazwy ustawy nowelizującej, zawiera ona jednak również przepisy karne, które już na pierwszy rzut oka nie są związane z celem jej ustanowienia. Nowy przepis art. 278a k.k. stanowi, że „kto dopuszcza się kradzieży szczególnie zuchwałej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Zgodnie z ustawową definicją zawartą w art. 115 § 9a k.k. kradzież zuchwała ma dwie odmiany:
– kradzież, której sprawca swoim zachowaniem wykazuje postawę lekceważącą lub wyzywającą wobec posiadacza rzeczy lub innych osób lub używa przemocy innego rodzaju niż przemoc wobec osoby, w celu zawładnięcia mieniem;
– kradzież mienia ruchomego znajdującego się bezpośrednio na osobie lub w noszonym przez nią ubraniu albo przenoszonego lub przemieszczanego przez tę osobę w warunkach bezpośredniego kontaktu lub znajdującego się w przedmiotach przenoszonych lub przemieszczanych w takich warunkach.
Już na pierwszy rzut oka, można zauważyć brak precyzyjnego ujęcia znamion nowego przestępstwa. W szczególności nieostre są określenia: „postawa lekceważącą lub wyzywająca wobec posiadacza rzeczy” oraz „mienie ruchome znajdujące się bezpośrednio na osobie”. Będzie to rzutowało na niejednolite kwalifikowanie przez sądy podobnych stanów faktycznych (jako kradzież albo jako kradzież szczególnie zuchwałą).
Przestępstwo kradzieży w typie podstawowym funkcjonuje w polskim porządku prawnym jako przestępstwo z art. 278 k.k., a gdy wartość rzeczy nie przekracza 500 złotych – kradzież jest wykroczeniem z art. 119 k.w. Znowelizowany art. 130 § 2 k.w. stanowi, że przepisu art. 119 nie stosuje się, jeżeli sprawca popełnia kradzież w sposób szczególnie zuchwały lub z włamaniem. Oznacza to, że niezależnie od wartości skradzionego mienia, gdy kradzież zostanie uznana za „szczególnie zuchwałą”, będzie stanowiła nie wykroczenie, lecz przestępstwo zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Konsekwencją górnej granicy zagrożenia za przestępstwo kradzieży zuchwałej z art. 278a k.k. (do 8 lat pozbawienia wolności) jest także odmiennie niż w przypadku kradzieży w typie podstawowym, brak możliwości skorzystania z dobrodziejstwa instytucji warunkowego umorzenia postępowania. Sądy będą zatem w przypadku drobnych kradzieży zuchwałych stawać przed dylematem, czy postępowanie takie bezwzględnie umorzyć w oparciu o przesłankę niskiej szkodliwości czynu (dotychczasowa praktyka wskazuje na rzadkie stosowanie tego rozwiązania), czy wymierzyć karę w granicach przewidzianych za przestępstwo.
Na marginesie należy zaznaczyć, że wspomnianą ustawą wprowadzono także obostrzenie kary za czyn ciągły. Przywrócono również zasady orzekania kary łącznej, które obowiązywały do dnia 30 czerwca 2015 roku, w szczególności zrezygnowano z zasady pełnej absorpcji, wprowadzając w art. 86 k.k. zasadę, iż karę łączną orzeka się w granicach powyżej najwyższej z wymierzonych kar jednostkowych. Podwyższono też w art. 37 a k.k. dolne granice kar ograniczenia wolności (3 miesiące) i grzywny (100 stawek dziennych) jako kar orzekanych zamiennie zamiast kary pozbawienia wolności.
Kończąc, należy podkreślić, że uzasadnienie wprowadzenia przestępstwa kradzieży zuchwałej rosnącą liczbą drobnych kradzieży sklepowych na szkodę przedsiębiorców podczas pandemii COVID-19 nie jest prawdziwe, albowiem porównując liczbę kradzieży w marcu 2020 roku i marcu 2019 roku, odnotowano ich znaczący spadek. Analizując powyższe zmiany w zakresie prawa karnego, należy stwierdzić, iż nie są podyktowane one chęcią pomocy przedsiębiorcom, ale stanowią wyraz nieracjonalnego zaostrzania sankcji prawnokarnych, które nie ma uzasadnienia kryminologicznego.